Ruiny zamku Gryf (niem. Burg Greiffenstein) położone są na stromym wzgórzu o wysokości 448 m n.p.m. we wsi Proszówka między Gryfowem Śląskim a Mirskiem. Najszybciej można dojechać z Gryfowa Śląskiego jadąc od rynku w kierunku szpitala. W okresie gdy nie ma liści na drzewach rozciąga się piękna panorama z zamku na okolice, a szczególnie na Góry Izerskie i Karkonosze. Początki zamku sięgają XIII wieku, a w niektórych informatorach podaje się nawet XI w. W przeszłości zamek należał do sieci zamków wzdłuż rzeki Kwisy, który stanowił warownię obronną. Najdłużej z zamkiem związany był ród Schaffgottsch, którzy byli jego właścicielami od roku 1419 do 1945. Ruiny zamku robią wrażenie na odwiedzającym i stanowią dobrą podstawę do wyobrażenia, jak mógł wyglądać w całej swojej okazałości w przeszłości. Zamek istniał jako całość do roku 1798, wtedy właściciele podjęli decyzję o rozbiórce na rzecz budowy nowego pałacu i folwarku położonego u stóp góry zamkowej. Od tego okresu zamek rozpoczął popadać w ruinę. To co obecnie pozostało to pozostałości bram wjazdowych, murów obronnych, baszt i mieszkalnych fragmentów zamku. W ostatnich dekadach zamek zmieniał właścicieli, ale stan zamku nie uległ zmianie. Obecni właściciele otoczyli ruiny zamku palami, tak aby nikt z postronnych nie wszedł na jego teren. Obiekt jest udostępniony do zwiedzania, nawet są podane dni i godziny otwarcia. Fakt jest taki, że trudno tam kogoś zastać. Cena za zwiedzanie wynosi 15 zł od osoby dorosłej. Czy warto za same ruiny? Wokół zamku przebiega ścieżka, którą swobodnie można przejść. U podnóża góry zamkowej na granicy miedzy lasem wokół zamku a polami przebiega droga polna, z której rozciągają się malownicze widoki.